Niemcy i Złotów to wspólna i długa historia. Miasto po pierwszym zaborze w 1772 roku trafiło na 173 lata w granice Prus. Jak się okazuje, wspólne życie Niemców, Polaków, a także i Żydów przebiegało bez problemów, bo Złotów swego czasu był mieszanką kulturową.
- Gdyby się politycy nie mieszali i nie próbowali prowadzić polityki w Złotowie, to wszystko dobrze by szło. Najlepszym dowodem były mieszane małżeństwa - Niemców i Polaków, katolików i ewangelików, tam problemów nie było - mówi Joachim Zdrenka, historyk i autor książki „Złotów 1370-2020”.
A zdarzały się nawet małżeństwa żydowsko-niemieckie. Do czasu objęcia władzy przez Adolfa Hitlera w 1933 roku. Mimo czarnej karty w historii, nie da się zaprzeczyć, że rola Niemców w rozwoju i budowie Złotowie była bardzo duża. Dlatego pojawiła się inicjatywa upamiętnienia ich roli.
- Z tą całą inicjatywą upamiętnienia Messerchmidta raz, że trzeba poczekać, a dwa, być może całkowicie zrezygnować. Jedyną alternatywą byłoby umieszczenie na tablicy wszystkich lekarzy, którzy pracowali w Złotowie w okresie międzywojennym - dodaje Joachim Zdrenka.
Co ostatecznie stanie się z inicjatywą upamiętnienia Messerchmidta na razie nie wiadomo. W tej chwili trwają badania w IPN-ie, które mają stwierdzić ewentualne zaangażowanie doktora w sterylizacji Romów.