Z gospodarstwa agroturystycznego w Chodzieży skradziono polny głaz, który złodziej chciał przeznaczyć na swój nagrobek.
Do Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży zgłosił się mężczyzna, który poinformował zaskoczonego dyżurnego, że z terenu jego gospodarstwa agroturystycznego, skradziono kamień polny o wadze co najmniej 7 ton i wartości 3000 złotych. Mężczyzna od razu wskazał sprawcę, który dzień wcześniej kontaktował się z nim telefonicznie i był zainteresowany potężnym kamieniem. Właściciel oświadczył, że jest pasjonatem kamieni, a ten głaz jest dla niego bezcenny i za żadne pieniądze go nie sprzeda. Okazało się jednak, że dla
telefonującego mężczyzny wielki kamień jest na tyle cenny, że postanowił go ukraść.
- Pod nieobecność właściciela gospodarstwa, złodziej przyjechał samochodem ciężarowym wraz z koparką i dźwigiem. Przy pomocy maszyn zabrał kamień, który miał być przeznaczony na jego nagrobek – informuje Karolina Smardz-Dymek z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Okradziony właściciel gospodarstwa usiłował odzyskać kamień, jednak złodziej odmówił zwrotu, bo jak argumentował „z wyboru jest Australijczykiem”, a kształt zdobyczy przypomina mu kontur tego właśnie kontynentu. Pasjonatowi kamieni grozi do 5 lat wiezienia.