Wałeccy policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej samochód osobowy. Jak się okazało kierowca auta był pod wpływem alkoholu
- Była godzina 03:15, kiedy patrolujący miasto policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy. Powodem kontroli był brak włączonych świateł mijania. Kiedy kierowca otworzył drzwi jego zachowanie i zapach alkoholu od razu wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy, że mężczyzna prowadzący pojazd może być nietrzeźwy. Prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu pokazało urządzenie do pomiaru stanu trzeźwości – informuje Komenda Policji w Wałczu.
W samochodzie jechała również kobieta, matka dziecka, które nietrzeźwy kierowca chwilę wcześniej odwiózł na jedną z ulic. Nieletni miał stamtąd ruszyć na wycieczkę. W czasie zatrzymania rodzice dziecka byli w drodze do oddalonego o kilkanaście kilometrów domu. Teraz mężczyźnie grozi kara 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 10 lat.