XXI Festiwal Blues Express w Zakrzewie przeszedł do historii. Na scenie wystąpiły zespoły z Polski, Niemiec i Nowej Zelandii.
Na jeden dzień w roku Zakrzewo staje się stolicą bluesa. A właściwie bluesa i boogie, bo od kilku co najmniej lat, w naturalnym amfiteatrze nad nad jeziorem Proboszczowskim wspólnie występują bluesmeni i zespoły grające boogie.
- W tym roku finałowy koncert był nieco egzotyczny, bo wystąpiły kapele bluesowe z Nowej Zelandii, Niemiec i Polski – mówi Henryk Szopiński - pomysłodawca, organizator i dyrektor FBE.
Koncert finałowy rozpoczął się o godzinie 20.00, a na scenie wystąpili: BILLY TK JUNIOR (Nowa Zelandia), GERMAN BLUES PROJECT (Niemcy), JOHNY RIEGER BAND (Niemcy), THE JAN GAŁACH BAND (PL), BLUES FLOWERS (PL) i BURNIN` HEARTS (PL) i BOOGIE BOYS (PL).