W Trzciance odbyło się po raz pierwszy Święto Chleba. Jak zapowiadają organizatorzy, ten dzień na stałe wpisze się w kalendarz imprez miasta.
Pierwsze Święto Chleba upłynęło przede wszystkim pod znakiem dobrej zabawy, ale również edukacji. Tutaj każdy zainteresowany mógł zobaczyć jak zrobić chleb. Co więcej po upieczeniu przyszedł czas na konsumpcję.
- Trzcianecki chleb jak dla mnie jest doskonały. To nie to co w supermarketach. Tutaj jest sama tradycja, to prawdziwy chleb na zakwasie – mówi uczestnik zabawy.
Regionalne produkty i ich promocja, to właśnie główny powód dla którego powstało Święto Chleba. Ta impreza z pewnością odbędzie się w przyszłym roku, burmistrz Trzcianki ma jednak większe plany.
- Chcemy promować nie tylko piekarzy, ale to z czego słynie Trzcianka. Chcemy promować nasze produkty regionalne, właśnie za pomocą takich imprez. Tak więc Święto Chleba to dopiero początek – mówi Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Piekarze taką promocję doceniają. Współcześnie fach ten nie jest tak opłacalny jak kilkadziesiąt lat temu. - Przede wszystkim koszty. Ceny idą w górę, a poza tym, ludzie przestają jeść chleb , bo wybierają inne produkty. Jak już natomiast go kupują, to wybierają ten w supermarketach. Kiedyś rzeczywiście był to opłacalny interes - mówi Janusz Dudek, właściciel piekarni Rogalik w Trzciance.
Być może promocja regionalnych produktów skusi konsumentów do tego, aby wspierać właśnie lokalne przedsiębiorstwa. Tym bardziej, że taki chleb robiony na zakwasie według starych sprawdzonych receptur, bez żadnych polepszaczy z pewnością smakuje najlepiej.
