Wczoraj piłkarze z Trzcianki rozegrali mecz sparingowy z Radwanem Lubasz. Niespodziewanie drużyna grająca w A-klasie okazała się trudnym rywalem dla miejscowych.
W pierwszej połowie spotkania gospodarze wystąpili w optymalnym składzie. Kibice na efekty takiego ustawienia nie musieli długo czekać. Gra układała się po myśli Lubuszanina, a goście mieli ogromne problemy z przedarciem się w okolice pola karnego przeciwników. Wynik do przerwy brzmiał 3:0 dla piłkarzy z Trzcianki.
W przerwie trener Jarosław Feciuch dokonał kilku zmian, co znacznie wpłynęło na obraz gry. Niżej notowani piłkarze z Lubasza zaskoczyli wprowadzonych na boisko młodych zawodników z Trzcianki. W ciągu dwóch minut piłkarze Radwana strzelili dwie bramki. Lubuszaninowi udało się odpowiedzieć po kolejnych dwóch minutach i ponownie Trzcianka objęła dwubramkowe prowadzenie. Końcówka meczu ponownie należała do gości.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 4:4. Miejscowi kibice nie kryli zaskoczenia takim rezultatem. Kolejny sparing przed nowym sezonem Lubuszanin rozegra już w sobotę o godzinie 17:00. Rywalem piłkarzy z Trzcianki będzie zespół TP Polonia Piła.
fot. lubuszanin. futbolowo.pl