Od dwóch miesięcy w sieci można odnaleźć tzw. mapę pedofilów. Ta mapa to sposób rodziców na to, aby ich dzieci były bezpieczne. Ich zdaniem polskie prawo nie zapewnia bowiem należytego bezpieczeństwa. Piła to jedno z miast, które również znalazło się na czarnej liście.
Niespełna dwa miesiące temu opinią publiczną w Pile wstrząsnęła sprawa szefa rodzinnego domu dziecka w Pile, który od lat wykorzystywał swoje podopieczne. Ten przypadek w powiecie pilskim niestety nie jest jedynym. Przez ostatnie lata na jaw wyszło więcej tego typu spraw. - Patrząc na statystyki porównawcze, w ciągu ostatnich lat 2012 i 2013 ujawniliśmy tych zdarzeń więcej - mówi prokurator rejonowy w Pile.
W tych przypadkach policja i prokuratura mogły zainterweniować. Wielu sprawców jednak ciągle jest na wolności. Rodzice nie czekając na tragedię postanowili zatem wziąć sprawy we własne ręce. Od dwóch miesięcy na stronie internetowej www.pedofile.info funkcjonuje mapa, która informuje w jakim mieście mogą znajdować się osoby wykorzystujące seksualnie dzieci. Jednym z założycieli portalu jest ojciec 5-letniej córeczki - Jarosław Milewczyk. Współpraca rodziców, ale także osób, które chcą się w to zaangażować przyniosła już pierwsze efekty. - Te informacje, które publikujemy w zgodzie z prawem, tak czy inaczej pomagają ludziom. Już mieliśmy wiele pozytywnych informacji zwrotnych z podziękowaniami. W dwóch przypadkach, tak sądzę uchroniliśmy dwójkę dzieci - mówi Jarosław Milewczyk, współtwórca portalu www.pedofile.info.
Wśród oznaczonych pedofilów na mapie widniej również sprawca z Piły. O ile mapa pedofilów w mniemaniu twórców zaczyna przynosić zamierzone efekt, to zdaniem prokurator Marii Wierzejewskiej - Raczyńskiej lepiej podchodzić do tego sceptycznie. Portal, owszem może pomagać w zatrzymaniu sprawcy, jednak nie zapewnia ochrony ofiarom. Po za tym oznaczone są na niej tylko niektóre z polskich miasta. - Wydaje mi się, że kiedy na tym portalu jakieś miejsce nie zostanie oznaczone, może to dawać złudne poczucie, że nasze dzieci nie są zagrożone. Musimy pamiętać jednak, że o bezpieczeństwo najmłodszych musimy dbać cały czas, bez względu na to czy zostanie ono oznaczone, czy nie - mówi Maria Wierzejewska-Raczyńska.
Pojawia się również problem ochrony wizerunku sprawców. Jak zapewnia Jarosław Milewczyk wszystko jest zgodne z prawem, gdyż czuwa nad tym ich prawnik. Mapa pedofilów to odpowiedź na nieudolny - zdaniem twórców portalu mechanizm zatrzymywania sprawców, a przede wszystkim ich kontroli po wyjściu z więzienia. Czy się sprawdzi? Aby odpowiedzieć na to pytanie potrzeba czasu.
Sprostowanie: W powyższym artykule użyliśmy niewłaściwie skrótu myślowego. Sprawa, która wstrząsnęła opinią publiczną dotyczy dyrektora placówki podejrzanego o dokonanie w/w czynów, co oczywiście nie jest jednoznaczne z jego winą. Za błąd przepraszamy.
