Noc pod gołym niebem, ryk silników, ale przede wszystkim dobre towarzystwo. W Nowym Dworze pod Złotowem rozpoczął się dziś 14. zlot fanów jednośladów - Płonące Party.
Pierwszy dzień na polu pod Nowym Dworem jak na razie upływa raczej spokojnie. Płonące Party to inicjatywa klubu motocyklowego Płonące Wały z Krajenki. Od 12 lat zlot odbywał się w Debrznie, od dwóch miłośnicy jednośladów natomiast bawią się w właśnie w tym miejscu. - Jestem tutaj po raz trzeci. Przyjeżdżam przede wszystkim dla dobrej atmosfery. Tutaj jest jak w jednej wielkiej rodzinie - mówi Damian, uczestnik zlotu.
Płonące Party to oczywiście przede wszystkim dobra zabawa, ale nie tylko. Organizatorzy dbają o to, aby przemycić tutaj trochę wiedzy. Wiedzy, którą powinien posiadać każdy - prawdziwy motocyklista. - Płonące Party to się oczywiście z czymś wiąże. Tradycją na naszym zlocie jest tzw. palenie fury. Przy udziale strażaków i ratowników medycznych podpalamy samochód i w ten sposób organizujemy pokaz ratownictwa - mówi Grzegorz Górski, sekretarz Klubu Motocyklowego Płonące Wały w Krajence.
Płonące Party to impreza dla każdego nie tylko dla motocyklistów. Zlot ma charakter otwarty, organizatorzy zatem zapraszają każdego kto ma ochotę trochę się zabawić. Impreza potrwa od dziś do niedzieli.