Nieszczęsna wygrana

---

Najpierw zdrapka, potem wygrana, dla niektórych pierwszy raz w życiu. A w nagrodę bilet na występ Cezarego Pazury. Występ poprzedzić mają warsztaty kulinarne. Na miejscu okazuje się, że nie tylko. Przybyłych nakłania się do zakupu naczyń i pościeli. Już następnego dnia u powiatowego rzecznika konsumentów urywają się telefony od klientów, którzy chcą odstąpić od umowy.

 - Nie pójdę więcej na żadne spotkanie, na żadne. Mam nauczkę do końca życia - Taką przykrą lekcję z pozornie niewinnie zapowiadającego się spotkania wyniosła pani Henryka. Kobieta podczas pokazu poprzedzającego szumnie zapowiadany występ kabaretowy, została nakłoniona do podpisania umowy zakupu naczyń oraz kompletu pościeli. Prowadzący spotkanie odwołali się do poważnych argumentów. - Pani jest taka chora, więc to właśnie pani powinna sobie kupić te koce, one wyciągają chorobę. To jest bardzo dobre. Jedzenie bez tłuszczu też jest wspaniałe. I już tak sobie pomyślałam, że może ma rację – opowiada portalowi asta24.pl Henryka Tekalowicz, klientka, która postanowiła odstąpić od zawartej umowy.

A zaczęło się niepozornie – zakupy w markecie, zdrapka od hostessy i wygrana – bilety na kabaret Cezarego Pazury. Na bilecie widnieje adnotacja o warsztatach kulinarnych, o handlu ani słowa. - Sprzedaż bezpośrednia jest rodzajem handlu. Nie mnie to oceniać. Moja agencja ma umowę z firmą Eco Vital i polega to na tym, że ja robię kabaret. I robię go najlepiej, jak umiem. Publiczność bije brawa co chwilę, jest zadowolona, reaguje spontanicznie i jeszcze nigdy nie słyszałem głosów niezadowolenia - mówi Cezary Pazura.

Na bilecie widnieje też nazwa firmy, na miejscu okazuje się jednak, że organizatorem jest zupełnie inna firma, której przedstawiciel nie jest w stanie tego wytłumaczyć. – Nie mogę na to pytanie odpowiedzieć, bo nie jestem kompetentny – mówi mężczyzna podający się za przedstawiciela organizatora pokazów.

Podczas obiecanych warsztatów kulinarnych ma miejsce jednak sprzedaż bezpośrednia. Uczestnicy spotkania mają mieszane uczucia. - Fajne są takie garnki, tylko pieniądze trzeba mieć. A teraz idziemy na występ Pazury – mówi Aleksandra Błażejewska, uczestniczka pokazu. - Interesowała mnie cena takiego garnka, ale nie. Po prostu ludzi nabierają, albo na raty dają. Ta pani powiedziała mi jeszcze, że gdzieś zadzwoni i załatwi mi zniżkę, ale też się nie dowiedziałam ile dostanę tej zniżki i za ile kupię ten garnek – mówi niezadowolona uczestniczka pokazu.

Na spotkaniu była także Aleksandra Pęska, powiatowy rzecznik konsumentów w Pile, która dostrzegła te i inne  nieprawidłowości. - Przede wszystkim, jeżeli na biletach informują, że są to warsztaty kulinarne, to powinny to być warsztaty kulinarne. A był pokaz garnków. W mojej ocenie jest to wprowadzenie konsumentów w błąd - mówi Aleksandra Pęska, powiatowy rzecznik konsumentów w Pile.

Każde z trzech spotkań, które odbyły się w niedzielę w Pile, zwieńczył występ Cezarego Pazury. Znany aktor doskonale wie czego życzyć swoim widzom, a także potencjalnym  klientom firmy, dla której pracuje: - Życzę Wam, jak Boga kocham, od serca, żebyście byli zawsze zdrowi, szczęśliwi, radośni, pełni życia i pioruńsko, nienormalnie bogaci!

***

Powiatowy rzecznik konsumentów przyjmuje codziennie z wyjątkiem wtorków w godzinach od 7.30 do 15.30 w budynku Starostwa Powiatowego przy al. Niepodległości 33 w Pile, tel. 67  210 93 95.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group