Remont drogi wojewódzkiej nr 188 w Krajence, to jak najbardziej trafiona i potrzebna inwestycja. Czy jednak do końca przemyślana?
Obecnie trwa modernizacja mostu nad rzeką Głomią. Pierwsze prace rozpoczęły się także przy skrzyżowaniu ulic Domańskiego, Bydgoskiej i Sienkiewicza. Tutaj ma powstać bowiem rondo. Większych wątpliwości co do tej inwestycji raczej nie ma, gdyż jest to jedno z nielicznych miejsc w Krajence, gdzie tworzą się korki. Pytania krążą jednak wokół zabytkowej kapliczki św. Katarzyny, która od lat znajduje się przy ul. Sienkiewicza i niestety koliduje z planami przebudowy skrzyżowania.
Na podstawie decyzji konserwatora wykonawca (firma Pol-Dróg) zobowiązany został do rozebrania kapliczki i odtworzenia jej. Zabytek stanie zatem kilka metrów od nowego ronda, na skarpie.
Dziś otrzymaliśmy jednak niepokojącą informację. Wykonawca owszem przystąpił do demontażu kapliczki. Niestety jak wynika z relacji naszego czytelnika, część cegieł rozsypała się w drobny mak. Czy to zaplanowany zabieg, czy wręcz przeciwnie zaniedbanie pracowników?
- Tak ma być. W tej chwili kapliczka rozebrana została na trzy części. Owszem część cegieł jest zniszczona, ale przy tego rodzaju przebudowach takie starty były przewidziane. Kapliczka zostanie odbudowana w nowym miejscu, a te ubytki zostaną zastąpione co prawda nowymi, ale identycznymi cegłami. Wszystko przebiega zgodnie z planem - mówi Janusz Głazik, kierownik budowy.
Remont zatem przebiega zgodnie z planem. Kierowcy i piesi muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Przed nimi jeszcze ponad dwa miesiące utrudnień w tym miejscu.
