Tuż po godzinie 19.00 oficer dyżurny w KPP w Złotowie, otrzymał anonimowy telefon o podłożonej bombie w karetce pogotowia na terenie Powiatowego Szpitala w Złotowie.
- Na miejsce przyjechała policja, która skontrolowała cały szpitalny teren. Okazało się, że alarm był fałszywy - informuje oficer dyżurny KPP w Złotowie. Pacjentów nie ewakuowano.
Policja ustala sprawcę żartu telefonicznego.
Komentarze
Zobacz także