Kto z nas nie pamięta przygód Janka, Gustlika, Grigorija, Tomka, Olgierda, no i oczywiście Szarika. Każdy chyba widział przynajmniej raz wszystkie odcinki „Czterech pancernych i psa”, dlatego też nic dziwnego, że na III Pikniku Militarnym „Pancerni” w Wałczu pojawiło się wiele osób. Kapryśna pogoda przegrała z sentymentem i mimo deszczu uczestnicy festynu chętnie korzystali z przygotowanych atrakcji.
- Dziś oprócz broni pancernej i dobrze znanego kina bunkrowego, gdzie wyświetlamy „Czterech pancernych” przygotowaliśmy aktywne zwiedzanie. Umożliwiliśmy przejażdżkę wojskowym autem osobowym i motocyklem z koszem bocznym – mówi Bogdan Dankowski ze Skansenu Grupa Warowna „Cegielnia”.
Na pikniku można było także spróbować swoich sił na strzelnicy oraz odwiedzić dwie wystawy – „Pancerze w miniaturze” z kolekcji Gracjana Speiera oraz wystawę ilustracji Bartłomieja Baranowskiego „Pojazdy pancerne II wojny światowej”. Zwiedzający mogli także rozgrzać się przy tradycyjnej wojskowej grochówce