Mimo, że na co dzień borykają się z niepełnosprawnością, tutaj nie było tego widać. Formy i ducha sportu uczestnikom warsztatów terapii zajęciowej pozazdrościć może niejeden pełnosprawny.
Pokaz swoich umiejętności uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej dali podczas czwartej już Olimpiady Osób Niepełnosprawnych w Krajence. - Inicjatywa wyszła od nas dokładnie cztery lata temu. Impreza z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Tak więc z pewnością będą kolejne edycje. Zresztą uczestnicy już o to zadbają, ponieważ sami się o nią upominają - mówi Beata Mucha, kierownik WTZ w Krajence.
Dobra zabawa, nauka współpracy, rywalizacja i co najważniejsze duża dawka ruchu, to główne zalety tej olimpiady. Do udziału w zawodach, ale i uprawiania sportu na co dzień podopiecznych WTZtów nie trzeba namawiać. - Ja codziennie ćwiczę. Uprawiam Nordic Walking, jeżdżę na rowerku i chodzę na spacery. Lubię sport - mówi Ania, uczestniczka WTZ w Krajence.
Olimpiada osób niepełnosprawnych w Krajence już na stałe wpisała się w kalendarz imprez. Kolejna już w przyszłym roku.
Zdjęcia; Przemysław Gallus