Zaangażowanie i wytrwałość sprawiły, że w zaledwie trzytysięcznym Mirosławcu powstało studio nagrań, które otwarto w miniona sobotę. Nie było czerwonej wstęgi, ale struna którą przeciął burmistrz Piotr Pawlik.
Studio to zasługa grupy inicjatywnej, czyli kliku młodych mieszkańców Mirosławca, którymi zaopiekował się Grzegorz Plewa ze stowarzyszenia „Od razu lepiej”. Studio wybudowano dzięki środkom unijnym.
- Najtrudniejsze było samo pozyskanie funduszy, tzn. wypełnienie wniosku i spełnienia wszystkich wymogów. Udało się nam za drugim razem. Dlatego na początku mieliśmy wątpliwości, czy w ogóle nam się uda – mówi Aleksander Foremniak z grupy inicjatywnej. - Praca nad urządzeniem to duża satysfakcja, ale nie było łatwo. Tak naprawdę skończyliśmy na kilka godzin przed otwarciem. Ostatnie dni to praca do drugiej w nocy. Ze studia nagrań korzystać mogą młodzi ludzie z całego regionu. Ma ono służyć osobom, które chcą realizować swoje muzyczne marzenia. W planach jest nagrywanie każdego roku albumu prezentującego twórczość młodych zespołów z całego regionu.
Projekt został realizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej, w ramach programu "Młodzież w Działaniu. Więcej na temat MuzyKawiarni i działalności stowarzyszenia „Od razu lepiej” we wtorkowym wydaniu Rozmów Kuriera, tuż po premierowym wydaniu Kuriera Wałeckiego.
