Siatkarki PGNiG Nafta Piła wywalczyły pierwsze ligowe punkty w sezonie. Podopieczne Wiesława Popika pokonały przed własną publicznością Siódemkę Legionowo.
Pilanki, które w pierwszych czterech kolejkach nie wywalczyły nawet punktu przystąpiły do meczu z Legionovią skoncentrowane, bowiem Siódemka to jeden z ostatnich zespołów, z którym Nafta ma teoretyczne szanse na zwycięstwo.
Pierwszy set rozpoczął sie wyrównanie. Walka toczyła się punkt za punkt, a set zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 39:37.
Drugą partię lepiej rozpoczęły gospodynie, które po kilku minutach gry prowadziły 10:8. Przewaga pilskiego zespołu nie utrzymała się długo. Po nienajlepszych przyjęciach zagrywki przez Joannę Kuligowską i nieskończonych atakach Natalii Krawulskiej siatkarki Macieja Kosmola remisowały 14:14.
W końcówce ponownie do głosu doszły pilanki, które dzięki trudnym zagrywkom Darii Paszek i skutecznym atakom Agaty Babicz – zmiana za Joannę Kuligowską – wyszły na pięciopunktowe prowadzenie 22:17. Set numer dwa zakończył się zwycięstwem Nafty 25:19 po ataku Natalii Krawulskiej z lewego skrzydła.
Trzeci set to kontynuacja dobrej passy siatkarek z Piły. Nafciarki po trudnych zagrywkach Agaty Babicz i skutecznej grze w ataku Darii Paszek prowadziły 6:1. Na półmetku seta „siatkarski koncert“ w dalszym ciągu rozgrywały gospodynie. Dobrze „rozrzucony“ blok przez Emilię Kajzer nie był żadnym problemem dla skutecznie atakującej Natalii Krawulskiej. Kilka trudnych zagrywek dołożyła Daria Paszek i na tablicy pojawił się wynik 14:6 dla Nafty.
Końcówka okazała się zacięta. Przyjezdne odrobiły straty i przewaga pilanek stopniała do 3 oczek 22:19. Siatkarki Wiesława Popika utrzymały jednak koncentrację do końca, zwyciężając seta 25:20 po ataku Babicz.
Pierwszy punkt czwartego seta dla Nafty wywalczyła Faimie Rose Kingsley. Skutecznym atakiem z prawego skrzydła odpowiedziała Berenika Tomsia i na tablicy widniał remis 1:1. W dalszej części seta gra również toczyła się na przewagi co potwierdzają remisy 7:7, czy 9:9. W końcówce sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie mniej błędów popełniły przyjezdne, które wygrały seta 25:17 po błędzie podwójnego odbicia przez Emilię Kajzer.
W tie breaku prowadzenie 3:0 objęły gospodynie po skutecznych atakach Kingsley i błędzie w ataku Aleksandry Wójcik. Legionovia szybko odrobiła straty, a po błędach w przyjęciu Paszek i fatalnych obronach Kajzer wyszła na prowadzenie 8:5. Końcówka, jak w każdym poprzednim secie dostarczyła kibicom ogromne emocje. Przy stanie 10:10 świetnym atakiem popisała się Agata Babicz i od tego momentu Nafta zaczęła zmierzać po zwycięstwo. Decydujący set zakończył się wygraną Nafty 15:11 i w całym meczu 3:2.
PGNiG NAFTA PIŁA – SIÓDEMKA LEGIONOWO 3:2 (37:39, 25:19, 25:20, 17:25, 15:11)