„Zuzia – lalka nieduża…”

---

Nienoszona już sukienka, kłębek wełny, dwa guziki, odrobina cierpliwości i dużo fantazji – tyle potrzeba, aby wykonać lalkę – szmaciankę. O tym, że nie jest to takie trudne przekonały się dzieci i młodzież z Powiatowego Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Złotowie podczas warsztatów krawieckich.

Frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów, a uczestnicy zajęć na swoje lale mieli wiele pomysłów.

Ja robię dwie lalki, jedna będzie taką zwyczajną dziewczynką, a druga będzie księżniczką, w koronie i balowej sukience – mówi portalowi asta24.pl Magda, która na warsztaty przyszłą z mamą.

Nie tylko córka się dobrze bawiła, pani Ani, mamie dziewczynki zajęcia przypomniały miłe chwile. – To trochę taka podróż do czasów dzieciństwa, okazja, by sobie przypomnieć co można zrobić przy pomocy igły i nitki, a co najważniejsze w ciekawy sposób spędzić dzień z dzieckiem. Przy okazji jest to także odskocznia od komputera.

Zajęcia należą do cyklu jubileuszowego. Z okazji 40-lecia placówki, prezentuje ona swoich absolwentów. Warsztaty z szycia lalek poprowadziła Kamila Krzanik-Dworanowska, również absolwentka POPP w Złotowie, która ukończywszy Akademię Sztuk Pięknych, pracuje w Galerii Sztuki „Wozownia” w Toruniu.

Lalki ze szmatek to powrót do rękodzieła użytkowego, tak często praktykowanego dawniej, a dziś już zapomnianego. A przecież do takiej lalki można się przytulić, podczas kiedy lalka ze sklepu daje plastikowy chłód.

fot. Piotr Chamczyk

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group