Koszykarze KS Basket Piła odnotowali pierwsze ligowe zwycięstwo na własnym parkiecie. Podopieczni Wojciecha Zeidlera po ostatnich dwóch porażkach pokonali zespół AZS UMK Consus PBDI Toruń.
Pojedynek 7. kolejki rozpoczął się z 30-minutowym opóźnieniem. Podczas rozgrzewki jeden z podstawowych zawodników ekipy z Torunia, Zbigniew Malinowski doznał groźnej kontuzji. Jeden z metalowych elementów podtrzymujących tablicę kosza odczepił się, uderzyjąc zawodnika w nos. Były gracz pilskiego Basketu został odwieziony do szpitala gdzie stwierdzono złamanie nosa z przemieszczeniem.
W zespole prowadzonym przez Wojciecha Zeidlera wystąpili, powracający po kontuzji Dawid Morawiec oraz Marcin Zając. Ponadto z numerem 11 na trykocie zaprezentował się nowy nabytek Basketu Sylwester Kus. Pozyskany z MKS-u Znicz Jarosław rozgrywający był jednym z jaśniejszych punktów swojego zespołu obok Dawida Morawca, który zgromadził na swoim koncie aż 24 punkty.
Osłabiony brakiem Malinowskiego AZS rozpoczął mecz nienajlepiej. Pilanie szybko wypracowali przewagę, której nie oddali do samego końca pierwszych 10 minut. Kwarta numer jeden zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 22:15.
W każdej kolejnej odsłonie warunki dyktowali gospodarze. Druga kwarta zakończyła się prowadzeniem Basketu 45:32. W trzeciej wygranej przez Basket partii kontuzji stawu kolanowego nabawił się kapitan gospodarzy Łukasz Chelis, który nie pojawił się już na parkiecie. Nie wpłynęło to jednak na postawę pilan, którzy schodzili z boiska z przewagą 65:50.
W ostatnich 10 minutach gry pilanie w pełni kontrolowali wynik odpowiadając na każdą skuteczną akcję gości. Mecz zakończył się zwycięstwem Basketu 88:62
KS BASKET PIŁA – AZS UMK Consus PBDI Toruń 88:62 ( Ikw. 22:15, IIkw. 23:17, IIIkw. 20:18, IV kw. 23:12)
W najbliższą niedzielę kolejny mecz na pilskim parkiecie. Basket o godz. 18.30 podejmować będzie zespół Trefl II Sopot.
