W 9. kolejce siatkarskiej Orlen Ligi zespół PGNiG Nafta Piła podejmował na własnym parkiecie BKS Aluprof Bielsko-Biała. Pilanki zakończyły pierwszą część sezonu porażką 0:3.
Przed tygodniem zespół prowadzony przez Wiesława Popika zdołał urwać jedynie seta na trudnym terenie w Muszynie. Ostatni mecz przed własną publicznością w pierwszej rundzie był dla pilskiego zespołu bardzo ważny. Ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby naszym siatkarkom odbić się nieco od dna ligowej tabeli i nabrać pewności przed zbliżającym się ciężkim pojedynkiem z Impelem Wrocław.
Tak się jednak nie stało bowiem pilanki zanotowały ósmą porażkę. Pierwszy set okazał się najbardziej zacięty. Zawodniczki Mirosława Zawieracza usztywnione rozpoczęły pierwszego seta, jednak w końcówce to właśnie BKS wypracował więcej skutecznych akcji co przełożyło się na wynik 25:23 dla gości.
W drugim secie nafciarki miały problem nie tylko ze swoimi przeciwniczkami, ale również z organizacją gry wewnątrz własnego zespołu. Rotacje w składzie oraz zmiana na pozycji rozgrywającej nie zdały egzaminu, a Nafta przegrała tego seta do 17.
W trzeciej i jak się okazało ostatniej odsłonie meczu gospodynie postawiły trudne warunki siatkarkom ze Śląska. Ostatecznie po zaciętej końcówce zwycięstwo 25:22 i w całym meczu 3:0 wywalczyły siatkarki BKS Aluprof Bielsko-Biała.
PGNiG Nafta Piła – BKS Aluprof Bielsko-Biała 0:3 (23:25, 17:25, 22:25)
Za tydzień podopieczne Wiesława Popika ponownie zagrają przed własną publicznością. Przeciwniczkami naszego zespołu będą siatkarki Impelu Wrocław.