Złe oznakowanie drogi może sprawiać sporo problemów kierowcom korzystającym z ulicy Dąbrowskiego. O tym, że w ogóle prowadzone są tam prace dowiadują się oni dopiero po dojechaniu pod same barierki blokujące przejazd. Z tego też powodu zmuszeni są oni z korzystania z wąskiej i znajdującej się w kiepskim stanie drogi osiedlowej.
O tym, że odcinek ulicy Dąbrowskiego będzie zamknięty dla ruchu informowaliśmy już kilka dni temu, a więc i pasażerowie MZK, i pilanie na co dzień korzystający ze swoich samochodów mieli czas, by przygotować się na utrudnienia. Gorzej mają kierowcy spoza naszego miasta, którzy dopiero po dojechaniu na miejsce remontu dowiadują się, że droga została zamknięta.
Nietrudno sobie wyobrazić co stanie się w sytuacji, gdy do tej części naszego miasta zapuści się kierowca ciężarówki. Znajdujący się tuż obok duży parking także jest zamknięty, a więc nie mając możliwości skorzystania z jakiegokolwiek miejsca, w którym można byłoby wycofać auto, będzie on zmuszony przejechać przez małą osiedlową uliczkę i dopiero nią wjechać na Aleję Powstańców Wielkopolskich.
