Wiele inwestycji zrealizowano w ostatnich kilkunastu miesiącach w Parku Miejskim, ale ta pochodzi z zupełnie innej bajki. Już w przyszłym roku zamieszkają w nim zwierzęta. Na początek najprawdopodobniej jelenie i pawie, później być może także inne.
Projekt na razie jest we wczesnej fazie realizacji, ale niemal pewne jest już, że nic nie stanie na przeszkodzie ku jego zrealizowaniu. Sprzeciwić mogą się jeszcze tylko nasi radni, którym zostanie przedstawiony ten projekt, ale patrząc na statystyki ich głosowań, możemy się spodziewać, że i w tym przypadku propozycja zostanie zatwierdzona. Przy inwestycji doradzał będzie Marek Nakonieczny, architekt z wieloletnim doświadczeniem mocno związany z największym powierzchniowo ogrodem zoologicznym w naszym kraju, który znajduje się w Gdańsku. Obecnie trudno jednak jeszcze rokować jakie zadania zostaną przed nim postawione.
- Na razie prowadzimy rozważania w fazie koncepcji - powiedział. - Trzeba zastanowić się jaka będzie formuła, jaka misja edukacyjna, którą część ogrodu wykorzystamy, jakie zwierzęta sprowadzimy, czy będzie możliwość ich pozyskania, jaka będzie ich rola w ogólnych programach edukacyjnych lub programach ochrony zwierząt i dopiero na końcu tego łańcuszka zdarzeń i decyzji pojawia się kwestia architektury.
Odnośnie samej koncepcji konkretnych decyzji jeszcze więc nie ma, ale sprawa ma się zupełnie inaczej, jeśli chodzi o finanse oraz terminy realizacji zadania. Jedno i drugie zostało już jasno określone.
- W tej chwili projekt jest kalkulowany na 700 tysięcy złotych - zdradziła zastępca prezydenta Miasta Piły Beata Dudzińska. - Mam tu na myśli całość, a więc część, w której będą zwierzęta kopytne oraz woliery dla ptaków. Myślimy, że przyszły rok to jest termin, który możemy potwierdzić. Będziemy starali się ukończyć prace tak szybko, jak to jest możliwe w 2014 roku.
