Od jednego z naszych czytelników otrzymaliśmy prośbę o pomoc. W okolicy ulicy Hutniczej od wczoraj od godziny 14:00 nie ma bowiem prądu. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z odpowiednimi służbami i okazuje się, że problem jest bardzo poważny.
- Piszę do państwa, bo jesteście chyba ostatnim podmiotem który może nam pomóc - czytamy w mailu od naszego czytelnika. - Chodzi o sytuację mieszkańców okolic ulicy Hutniczej (Połabska, Walecznych, Szarych Szeregów). Od wczoraj (tj, 6 grudnia) od godziny 14 pozbawieni jesteśmy energii elektrycznej. Wszelkie próby skontaktowania się na jakikolwiek numer (w tym alarmowy 991) są bezskuteczne. A do tego, gdy dzisiaj mieszkańcy
jednej z ulic pofatygowali się do firmy Enea to zostali wyśmiani. Mamy XXI wiek i chyba mamy prawo do energii elektrycznej za którą w końcu płacimy niemałe pieniądze.
Postanowiliśmy podjąć interwencję w tej sprawie. Niestety okazuje się, że problem jest na tyle poważny, że obecnie trudno określić kiedy na Hutniczej i w jej okolicach zostanie przywrócony prąd. Rejon ten musi po prostu poczekać w długiej kolejce.
- Szczegółowo nie potrafię teraz zdefiniować czy Hutnicza ma prąd czy nie ma - powiedział nam Lech Żak, przedstawiciel spółki Enea. - Przepraszamy mieszkańców, że nie mogą się do nas dodzwonić, ale mamy 130 tysięcy odbiorców i system wybiera automatycznie kolejność.