Pilscy kryminalni na terenie posesji w Okalińcu zarekwirowali ponad tonę nielegalnego tytoniu oraz sprzęt do jego przetwarzania. „Właścicielami” fabryki papierosów byli dwaj mieszkańcy Ujścia.
Pilscy śledczy od dłuższego czasu prowadzili śledztwo w tej sprawie. Zebrane informacje pozwoliły im w końcu podjąć decyzję, by wkroczyć na teren posesji w Okalińcu. Przeszukując pomieszczenia gospodarcze, znaleźli funkcjonującą linię produkcyjną, do wytwarzania wyrobów tytoniowych.
Prócz profesjonalnego sprzętu w budynku znajdowało się 1,2 tony nielegalnego tytoniu, a także... dwaj mężczyźni, którzy zajmowali się produkcją. Właścicielami tej „fabryki” okazali się dwaj mieszkańcy Ujścia (37 i 27 lat).
Jak ustalili śledczy, zlikwidowana linia produkcyjna działa od kilku miesięcy. Straty jakie poniósł Skarb Państwa w związku z przestępczą działalnością zostały oszacowane na kwotę 723.000 zł.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzut nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych. Grozi im wysoka grzywna lub nawet kara pozbawienia wolności.