Gmina Piła została dziś 175. emitentem papierów dłużnych debiutującym na Giełdzie Papierów Wartościowych. Na parkiet trafiły obligacje komunalne o łącznej wartości 20 milionów złotych.
Obligacje komunalne to nowy sposób na walkę z zadłużeniem naszej gminy. Wejście na giełdę ma bowiem sprawić, że Piła będzie płacić mniejsze odsetki z tytułu swoich zobowiązań niż chociażby zaciągając kolejne kredyty. Emisja obligacji na razie jednak nie jest szczególnie popularna wśród innych jednostek samorządowych. Przed Piłą na taki krok zdecydowało się zaledwie siedemnaście z nich, w tym m.in. liczący sobie kilkaset tysięcy mieszkańców Kraków, ale też mała wieś Konopiska. Podczas dzisiejszego debiutu Piły na Giełdzie Papierów Wartościowych głos zabrał m.in. prezydent naszego miasta Piotr Głowski.
- Wykorzystaliśmy ostatnie dwa-trzy lata, gdy mówiło się o zagrożeniach i o kryzysie jako czas szansy. Ten czas szansy został przez nas na pewno dobrze wykorzystany. Poszukiwaliśmy nowych kieruników rozwoju, bo mówiliśmy, że to co jest, to jest oczywiście jakaś naszą bazą, potęgą, ale trzeba szukać nowych kierunków, nowych rozwiązań i taką dziedziną stało się dla nas BPO.
Termin, o którym wspominał prezydent Głowski w skrócie polega na powierzeniu firmie zewnętrznej wykonania pewnych czynności biznesowych. Jak jednak podkreślił sam sternik naszego miasta, akurat wejście na Giełdę Papierów Wartościowych nie jest jednym z przykładów, gdyż ten proces nie był zlecany firmom outsourcingowym, a w całości został przygotowany przez skarbnik Gminy Piła Ewelinę Ślugajską i współpracujący z nią zespół ludzi.
Na rynek trafiło dziś 20 tysięcy obligacji Gminy Piła, a każda z nich ma wartość nominalną 1 000 złotych. Łącznie więc nasza gmina otrzyma 20 milionów złotych. Środki te w całości mają zostać przeznaczone na pokrycie deficytu w przyszłorocznym budżecie oraz na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Później oczywiście całość tej kwoty, wraz z należnymi odsetkami będziemy musieli zwrócić.