Tytoń o wartości niemal 75 tysięcy złotych przejęli funkcjonariusze służby celnej z Piły. Właścicielem nielegalnej fabryki jest mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.
Celnicy przypadkiem wpadli na trop producenta nielegalnego tytoniu. Ich podejrzenia wzbudziło nielegalne wysypisko, które utworzone zostało w pobliżu pętli autobusowej przy Kotuńskiej Drodze. Okazało się, że na wysypisku znajdował się właśnie tytoń.
Funkcjonariuszom udało się ustalić, że może on pochodzić z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Podjęli więc decyzję o przeszukaniu podejrzanej posesji.
- To okazało się strzałem w dziesiątkę. W garażu oraz piwnicy celnicy znaleźli 93 kilogramy tytoniu krojonego oraz ponad 1,2 tony tytoniowego, dodatkowo maszyny do cięcia tytoniu oraz nagrzewnice do jego suszenia – informuje Cezary Kosman, rzecznik Izby Celnej w Poznaniu.
Właściciel nielegalnej fabryczki tytoniu został zatrzymany, a Prokuratura Rejonowa w Trzciance poinformowana o zdarzeniu. Tytoń, susz oraz maszyny zatrzymano, a podejrzanemu przedstawiono zarzut popełnienia tzw. paserstwa akcyzowego.