Załoga Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Czarnkowie chce odwołania dyrektora. Przyczyna - wprowadzone w drastyczny sposób obniżki płac dla personelu.
Z końcem listopada wszyscy pracownicy szpitala w Czarnkowie otrzymali wypowiedzenia warunków pracy i płacy. Nowe umowy zakładają obniżenie wynagrodzeń. Zdaniem dyrekcji cięcia są konieczne w obliczu znacznego zadłużenia szpitala, które wynosi obecnie ponad 9 mln zł.
Na reakcję personelu nie trzeba było długo czekać. Na ręce starosty Wiesława Maszewskiego pracownicy złożyli wotum nieufności wobec dyrektora szpitala. Pod dokumentem podpisało się 159 osób.
Sprawa wotum była dyskutowana na sesji Rady Powiatu. Niespodziewanie pojawiło się na niej kilkudziesięciu pracowników czarnkowskiego szpitala. Znaleźli się w niej m.in. ratownicy medyczni, pielęgniarki, kierowcy karetek i pracownicy obsługi. Zażądali dymisji dyrektora Kazimierza Stefańskiego.
Pracownicy zarzucają dyrektorowi, że w szpitalu dobrze traktowani są tylko lekarze. Nie zgadzają się również na to, by obniżenie płac w równym stopniu dotkęło wszystkich pracowników.
Na sesji nie zapadły wiążące decyzje dotyczące szpitala w Czarnkowie. Sprawa będzie miała swój finał w nowym roku.