Piłkarze KS Credo Futsal Piła mogli wczoraj cieszyć się ze zwycięstwa nad dwukrotnym mistrzem Polski, ale bramkę, która dałaby im trzy punkty zdobyli sekundę po końcowej syrenie.
To był chyba najlepszy pojedynek w wykonaniu KS Credo Futsal Piła w tym sezonie. Miejscowi niesieni dopingiem publiczności, która ponownie pojawiła się w komplecie na hali PWSZ, rozegrali fantastyczną pierwszą połowę, prowadząc po niej aż 5:1 z dwukrotnym mistrzem Polski, aktualnym liderem tabeli drugiej ligi i niepokonanym dotąd w tych rozgrywkach zespołem, a więc Cuprum Polkowice.
Także w drugiej połowie wszystko wskazywało na to, że pilanie sięgną po trzy punkty, bo wprawdzie rywale atakowali i nawet zniwelowali przewagę do trzech goli, ale ich ataki były z reguły nieporadne, a strzały niecelne. Wszystko zmieniło się niestety w końcówce spotkania, gdy mający nóż na gardle polkowiczanie zaryzykowali i wycofali bramkarza, który ruszył by pomóc kolegom w grze w polu. Mając jednego zawodnika więcej Cuprum Polkowice wykorzystał swoją szansę i doprowadził do remisu 6:6.
Niedosyt był więc ogromny, gdyż pilanie stracili punkty, które wydawało się, były już w ich kieszeni. To co wydarzyło się niemal równo z końcową syreną ten niedosyt jeszcze bardziej pogłębiło. W sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali znalazł się Jakub Skwarek, który uderzył na bramkę i piłka do niej trafiła, niestety tuż po ostatnim gwizdku sędziów. Ostatecznie więc obie strony po fenomenalnym widowisku podzieliły się punktami.
KS Credo Futsal Piła - Cuprum Polkowice 6:6 (5:1)
1:0 Skwarek 1'
2:0 Nawrocki 5'
3:0 Knapiński 9'
3:1 Sybis 11'
4:1 Kostecki 14'
5:1 Kostecki 18'
5:2 Herbuś 23'
5:3 Sybis 32'
6:3 Skwarek 33'
6:4 Potocki 35'
6:5 Sybis 36'
6:6 Herbuś 39'
KS Credo Futsal Piła: Adam Kujawski, Karol Kurzajczyk - Dariusz Ciechacki, Dawid Czajka, Cezary Knapiński, Mateusz Kostecki, Jakub Skwarek, Marek Szatan, Wojciech Suszycki, Paweł Nawrocki, Hubert Jabłoński