Temat pijanych kierowców to w Polsce ostatnio numer jeden. Rząd chce surowszych kar i obowiązkowych alkomatów w samochodach. Pilska policja nie planuje jednak wzmożonych działań wymierzonych w nietrzeźwych kierowców.
- Przede wszystkim dlatego, że kontrole trzeźwości kierowców nie tylko samochodów, ale również autobusów i innych pojazdów są prowadzone przez funkcjonariuszy standardowo, praktycznie codziennie – wyjaśnia Tomasz Wojciechowski, rzecznik pilskiej policji. - Regularnie prowadzimy dodatkowe akcje, jak na przykład trzeźwy poranek – dodaje.
Ze statystyk prowadzonych przez pilską policję wynika, że w 2012 roku liczba kierowców zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu spadła w porównaniu do poprzedniego roku. W 2011 roku w powiecie pilskim odnotowano 779 takich przypadków, w 2012 natomiast 590. Jak pod tym względem wyglądał miniony rok 2013?
- Nie mamy jeszcze dokładnych statystyk. Już dziś można jednak powiedzieć, że liczby będą podobne do tych z roku 2012 lub, niestety, nieco większe – dodaje rzecznik.
Temat nietrzeźwych kierowców w Polsce wywołany został przez ostatnie zdarzenia, które miały miejsce w drogach w kraju. Przede wszystkim natomiast tragiczny wypadek w Kamieniu Pomorskim. 1 stycznia pijany kierowca wjechał tam w grupę ludzi i zabił sześć osób, w tym jedno dziecko.
Rząd chce teraz zaostrzenia kar dla pijanych kierowców. Niedawno premier Donald Tusk zaproponował, by pijani sprawcy wypadków tracili prawo jazdy na co najmniej trzy lata, płacili też kary finansowe od 5 tysięcy złotych wzwyż. Kolejną zmianą jest wprowadzenie obowiązku posiadania alkomatu. Urządzenia te musiałyby znaleźć się w każdym samochodzie. Zmiany w prawie planowane są na początek 2015 roku.