Zwolnienie od lekarza lub chociażby od rodziców, a w ostateczności pozostawiony w domu strój gimnastyczny – to najprostsze rozwiązania stosowane przez uczniów chcących uniknąć lekcji wychowania fizycznego. W ramach kampanii zniechęcającej do zwalniania dzieci z w-f Ministerstwo Sportu i Rekreacji zorganizowało konkurs na film promujący te właśnie lekcje. Pierwsze miejsce zajęli w nim uczniowie pilskiej "dwunastki".
W Szkole Podstawowej nr 12 w Pile lekcje wychowania fizycznego należą do ulubionych przedmiotów i uczniowie ich nie unikają.
- Bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś zapomniał stroju, albo kombinował. Myślę, że jest tak dlatego, że oni to po prostu lubią – mówi Tomasz Kowalski, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 12 w Pile.
Młodzi ludzie pomimo swojego wieku doskonale wiedzą w jakim celu lekcje w-f znajdują się w programie nauczania. - Dzięki lekcjom w-f jesteśmy bardziej wysportowani, rozciągnięci, lepiej się czujemy i lepiej wyglądamy – mówi Klaudia, uczennica.
Kluczem do chętnego udziału w uczniów w zajęciach jest ich ciekawy scenariusz oraz dobra kadra nauczycielska. - Na lekcjach gramy w siatkówkę, w koszykówkę, ćwiczymy akrobatykę, gramy w hokeja i tańczymy, nauczyciele tez są fajni – mówi Paulina, uczennica.
O tym, że lubią w-f przekonali nawet komisję konkursową realizując filmik pod tytułem "W-F jest fajny". Uczniowie zajęli pierwsze miejsce.
- Dla nas to prestiż, gdyż nagrodą jest zrealizowanie programu o naszej szkole przez TVP Sport. Dla nas to jest osiągnięcie, gdyż na czterystu pięćdziesięciu uczniów orzeczenie o zwolnieniu z lekcji wychowania fizycznego zwolnionych jest siedmiu – mówi Marcin Borowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 12 w Pile.
Jest to wielki sukces, biorąc pod uwagę fakt, że w szkole uczy się około pięćdziesięciu niepełnosprawnych dzieci. W "dwunastce" uczniowie wiedzą, że "w-f jest fajny".