Siatkarki PGNiG Nafta Piła nie wykorzystały szansy „podskoczenia“ w tabeli Orlen Ligi. Zawodniczki Wiesława Popika w przedostatniej kolejce rundy zasadniczej przegrały z zespołem Polski Cukier Muszynianka Muszyna 1:3.
Mecz rozpoczął się udanie dla przyjezdnych. Zawodniczki Bogdana Serwińskiego otworzyły pojedynek zwycięstem 25:22. Po przegranym w końcówce pierwszym secie gra podopiecznych Wiesława Popika zaczęła przypominać coraz bardziej tą z wygranego meczu pucharowego z Beef Master Budowlani Łódź. W ataku nie do powstrzymania była rewelacyjnie spisująca się tego wieczoru Agata Babicz. Kilka efektownych obron dołożyła również Marta Kuehn-Jarek i pilanki wygrały drugą odsłonę do 14.
Decydujący o przebiegu meczu był set trzeci. Nafciarki przez większość seta prowadziły i nic nie wskazywało na to, że sytuacja odwróci się w końcówce. Przy stanie 21:21 autowy atak z prawego skrzydła zaliczyła Natalia Krawulska i od tego momentu Mineralne punkt po punkcie zmierzały po zwycięstwo (25:23 dla Muszyny).
Czwarty i jak się okazało ostatni set dzisiejszego meczu rozgrywany był pod dyktando siatkarek Serwińskiego. Pilanki seriami traciły punkty, a roszady w składzie nie przynosiły żadnego efektu. Czwarta partia zakończyła się zwycięstwem Muszyny 25:14 i cały mecz w stosunku 3:1.
Pilanki miały dzisiaj szansę wyprzedzić bezpośrednie przeciwniczki w walce o bezpieczną ósmą pozycję w ligowej tabeli, bowiem Chemik Police w trzech setach rozprawił się z Legionovią Legionowo. Dzisiejsze – teoretyczne – zwycięstwo Nafty za trzy punkty dałoby naszemu zespołowi ósmą lokatę i punkt przewagi nad Legionowem przed ostatnią kolejką. Tak się jednak nie stanie, a siatkarskie „być albo nie być“ rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.