Policjanci z Czarnkowa uratowali życie mężczyźnie, który nieprzytomny leżał na chodniku w centrum miasta. Mężczyzna nie oddychał. Sprawne działanie funkcjonariuszy, którzy przejeżdżali akurat w tej okolicy, pozwoliło podtrzymać funkcje życiowe i uratować chorego.
Funkcjonariusze z ruchu drogowego pełniący służbę w Czarnkowie, przejeżdżając jedną z ulic w centrum miasta, zauważyli leżącego częściowo na jezdni, częściowo na chodniku mężczyznę. Policjanci bez chwili namysłu wybiegli z radiowozu, żeby udzielić pierwszej pomocy. Poszkodowany był nieprzytomny i nie oddychał.
Funkcjonariusze udrożnili drogi oddechowe chorego, co spowodowało, że zaczął samodzielnie oddychać i odzyskiwać przytomność. W międzyczasie wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. Do czasu przyjazdu karetki ułożyli poszkodowanego w bezpiecznej pozycji i monitorowali jego czynności życiowe.
Po przybyciu zespołu pogotowia, mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji. Tam okazało się, że doznał ataku hiperglikemicznego. Oprócz tego 59-latek musiał przejść dodatkowe badania, ponieważ upadając, uderzył głową o asfalt, zrywając metalowy łańcuch oddzielający chodnik od jezdni.
W rozmowie ze świadkiem tej sytuacji oraz samym poszkodowanym funkcjonariusze wykluczyli jego udział w zdarzeniu drogowym. Policjanci ustalili, że upadek był związany wyłącznie z chorobą, z którą mężczyzna się zmaga. Nie zmienia to faktu, że gdyby nie natychmiastowa reakcja policjantów z patrolu, mogłoby dojść do tragedii.