Kilka osób w Złotowie od lat zajmuje się bezdomnymi kotami. Jedną z nich jest pani Katarzyna, która dokarmia ich aż 9. Od tego roku może liczyć na pomoc miasta, które sfinansuje zakup karmy. Działania te są możliwe dzięki podjęciu uchwały przez radnych miejskich w sprawie wychodzenia zwierząt z bezdomności.
Pani Katarzyna kocią mamą jest od blisko 30 lat. Gdy tylko na osiedlu pojawiają się bezdomne koty, dokarmia je. W czasie mrozów natomiast w miarę możliwości zabiera je do domu. Obecnie pod jej opieką są cztery koty przy ul. Krzywoustego i pięć przy ul. Polnej.
- Latem straciły mamę. To młode koty. Marzną, głodują - trzeba je dokarmić - mówi Katarzyna Kuich.
Od tego roku na podstawie uchwały Rady Miejskiej w Złotowie dot. wychodzenia zwierząt z bezdomności, pani Katarzyna oraz kilka innych osób zajmujących się bezpańskimi kotami otrzyma pieniądze na karmę. Każdy z opiekunów dostanie 50 gramów karmy na jednego kota dziennie.
Poza tym z pomocy w dokarmianiu mogą skorzystać osoby, które zdecydują się na adopcję zwierzaka, podlegającego pod Urząd Miasta w Złotowie. - Nowi właściciele otrzymają jednorazowy zwrot kosztów w wysokości 500 zł - mówi Marcin Batko, Urząd Miasta w Złotowie.
W uchwale znalazł się również punkt dotyczący dofinansowania kastracji i sterylizacji bezdomnych zwierząt. Na chwilę obecną miastu Złotów oprócz bezpańskich kotów podlega 11 psów i 1 kot, które znajdują się w schronisku.