Koniec z przerwami w dostawach energii dla mieszkańców powiatu wałeckiego. Do tej pory do gniazdek prąd doprowadzała wyłącznie jedna, przestarzała już linia Piła-Krzewina. Sytuację zmieniła inwestycja za ponad 16 milionów złotych, czyli napowietrzna linia energetyczna łącząca Mirosławiec z Czaplinkiem.
Oficjalnie funkcjonuje od stycznia, ale o tym jakie korzyściach wynikają z połączenia Mirosławca z Czaplinkiem mieszkańcy już mogli się przekonać. Porozumienie Enei z Energą zapewniło w miarę stabilne zasilanie w okresie anomalii pogodowych.
- Gdyby nie techniczne uruchomienie linii, kiedy nad Polską siał spustoszenie orkan "Ksawery", to ze skutkami nawałnicy walczylibyśmy zdecydowanie dłużej - mówi Piotr Pawlik, burmistrz Mirosławca.
Korzyści będą czerpali jednak nie tylko mieszkańcy. Dzięki nowej linii ENEA Operator będzie mogła przeprowadzać niezbędne remonty. Do tej pory prace związane z naprawą jedynej zasilającej powiat linii Piła- Kzewina, z 1968 roku skutkowały przerwami w dostawie energii.
- Byliśmy zmuszeni do tego, żeby wszelkie niezbędne prace wykonywać najczęściej z soboty na niedzielę, między godz. 3.00 a 8.00 - wyjaśnia Mieczysław Jezierski, dyrektor rejonu dystrybucji Wałcz ENEA Operator .
Prace projektowe nad budową linii rozpoczęły się już w roku 1991 roku, ale na konkretne działania trzeba było czekać blisko dekadę. Ukształtowanie terenu i duże zalesienie utrudniały wytyczenie linii, dlatego też w 2008 roku ENEA Operator podjęła decyzję o rozpoczęciu inwestycji.
- Prace projektowo-administracyjne trwały do stycznia 2013 roku i wtedy też wbita została przysłowiowa, pierwsza łopata. Linię wybudowana do końca października 2013 roku - mówi Mieczysław Jezierski.
Tak powstało linia długości 28 kilometrów w pasie drogowym trasy wojewódzkiej Mirosławiec-Czaplinek. Inwestycja za 16,3 mln złotych w 40% dofinansowana została ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego.