W zaledwie trzy miesiące na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile wybuchło aż osiem pożarów. Wszystkie spowodowane zostały przez ludzi wypalających trawy.
Każdego roku wraz z nadejściem wiosny, niektórzy właściciele gruntów rolnych i działek wypalają suche trawy, oczyszczając w ten sposób swoje pola i łąki. Szkody, jakie z tego wynikają to pożary lasów, pożary zabudowań gospodarczych, zagłada wielu pożytecznych zwierząt, a nawet śmierć samych podpalaczy.
Wypalanie łąk i nieużytków jest nielegalne i prawnie zabronione a także wiąże się z sankcjami karnymi. Jest to również działanie niezgodne z dobrą praktyką rolną, za które rolnikom grozi zmniejszenie unijnych dopłat obszarowych.
Wypalanie traw obniża żyzność gleby oraz powoduje śmierć organizmów w niej żyjących. Niszczone są nie tylko suche trawy i chwasty, ale również grzyby, porosty i glony, które przyczyniają się do podnoszenia żyzności gleby. Wypalanie traw wywołuje niekorzystne skutki ekologiczne m.in. wyjaławia glebę, przyspiesza erozję gruntów, niszczy zadrzewienia śródpolne oraz skupiska roślinności, a także powoduje powstawanie dymów zawierających tlenki siarki, węgla, azotu oraz związki rakotwórcze.
W pożarach giną ptaki, płazy, małe ssaki oraz pożyteczne owady, płoną ich gniazda. Gęsty dym utrudnia wiosenne loty pszczół.
Proceder wypalania traw pociąga za sobą również bardzo duże koszty związane z akcją gaśniczą. Przyjazd straży pożarnej do każdego zdarzenia kosztuje kilkaset złotych. Wypalanie traw nie przynosi żadnych korzyści jedynie szkody. Sami leśnicy i strażacy nie powstrzymają tego zjawiska, dlatego też apelujemy do wszystkich o napiętnowanie podpalaczy i ich czynów.
Autor: Grażyna Wolska - RDLP w Pile