MON zdecydowało się przyspieszyć procedurę pozyskania bezzałogowców operacyjnych przeznaczonych do rozpoznania, ale zdolnych też do rażenia celów. Pierwsze takie maszyny - na razie w wersji rozpoznawczej - miałyby się pojawić już w 2016 r. Bazą bezzałogowców ma być lotnisko w Mirosławcu.
Wcześniejszy zakup średnich bezzałogowców operacyjnych, czyli średniego pułapu i długiego czasu trwania lotu to jedna z doraźnych korekt w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych w związku z sytuacją na Ukrainie.
W ciągu kilku najbliższych tygodniu uruchamiamy wielki program związany z uruchomieniem bezzałogowców dla polskiej armii. Mamy potencjał w Polsce który dzisiaj sprawdziliśmy . Jesteśmy przygotowani poprzez kilka lat służby tutaj w Mirosławcu do tego żeby wprowadzić do podziału bojowego adaptować te systemy - mówi Czesław Mroczek, sekretarz stanu w MON.
To także doskonała wiadomość dla mieszkańców i przedsiębiorców z Mirosławca. W bazie może służyć nawet 800 żołnierzy. Pojawia się więc szansa na znaczny wzrost gospodarczy miasta. Formowanie jednostki zdolnej do operowania dronami ma się odbywać równolegle z procedurą pozyskaniem sprzętu.
2,6 mld złotych – tyle właśnie rząd chce wydać w sumie na "program rozpoznania obrazowego i satelitarnego" do 2022 roku. 758 mln zł ma zostać zagospodarowane w latach 2014-2016.