Dekada w Unii

---

Fundusze to inwestycje. Otwarte granice to podróże. A zarówno podróże, jak i inwestycje równają się rozwojowi. Tak pokrótce można podsumować dziesięcioletnią obecność w Unii Europejskiej, z której pełnymi garściami czerpał także powiat pilski.

Dla większości Polaków nasza obecność w Unii Europejskiej to przede wszystkim unijne fundusze. Podobnie jest w powiecie pilskim, gdzie właśnie w funduszach mają swoje źródło największe zmiany, jak termomodernizacja szkół i ta największa...

Nasza sztandarowa inwestycja, jaką była południowa obwodnica powiatu pilskiego, która kosztowała ponad 50 mln zł, z tego połowa to środki unijne – mówi portalowi asta24.pl Mirosław Mantaj, starosta pilski.

Ambitnym planem na kolejna perspektywę finansową jest założenie lotniska. Dal wielu z nas poza funduszami, Unia równa się otwarte granice.

- Włączenie Polski do Unii Europejskiej i później do Schengen, a więc zniesienie barier wizowych i paszportowych spowodowało, że ta Europa mino, że duża, stała się mniejsza i łatwiejsza, bardziej dostępna – mówi Grzegorz Wądołowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 Pile.

Podobnie postrzega to Marta, która 10 lat temu była zbyt mała, by pamiętać Polskę sprzed Unii, ale także dla niej synonimem obecności naszego kraju w Unii Europejskiej jest swoboda podróżowania. I właśnie to postanowiła przedstawić na swoim plakacie, który ilustruje międzynarodową przyjaźń.

 – Od dzieciństwa miałam otwarte granice i mogłam podróżować. Te dzieci są ubrane w kolorowe stroje, aby jeszcze bardziej pokazały swoją radość – mówi Marta Strzelec, uczennica Zespołu Szkół nr 2 Pile.

Wystawa prac ilustrujących relacje polsko – niemieckie z zaprzyjaźnionym powiatem Schwalm-Eder uświetniła spotkanie z okazji 10. rocznicy wstąpienia do Unii Europejskiej.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group