Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Wałcza zatrzymali pirata drogowego, który uciekał drogą krajową nr 10. Okazało się, że w samochodzie wiózł dzieci.
Zdarzenie jest o tyle kuriozalne, że kierowca został zatrzymany przez policję dwukrotnie. Najpierw dostał mandat za przekroczenie prędkości. Kiedy odjeżdżał, popełnił jednak szereg wykroczeń i wówczas zaczęła się „akcja”.
Po zakończonej kontroli, kierowca forda mondeo, wykonując manewr zawracania, nie zastosował się do znaku „linia podwójna ciągła”, zmuszając tym samym inny pojazd do zmniejszenia prędkości.
Wówczas funkcjonariusze ruszyli za nim. 30-letni kierowca nie reagował jednak na ani na sygnały błyskowe, ani dźwiękowe.
Z uwagi na spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz na to, że w samochodzie było dwoje dzieci, policjanci zdecydowali się zatrzymać prawo jazdy.
Za popełnione wykroczenia drogowe kierowcy grozi zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 3 lat.