Wyjazd nowych posłów do europarlamentu, to nie tylko nowe funkcje dla nich samych. W krajowych instytucjach po tych wyjazdach pozostaną puste miejsca. Trwają właśnie spekulacje, kto zajmie czyje.
Fotel poselski m.in. Adama Szejfelda ma zająć Stanisław Chmielewski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Stanisław Chmielewski cztery lata temu w wyborach do sejmu zajął miejsce tuż za obecnym europosłem. Ostateczną decyzję jednak musi podjąć sam nominowany.
- Decyzja musi być zgodna z tym co wyborcy powiedzieli, wybierając mnie cztery lata temu. Było to kilka tysięcy głosów i trzeba o tym pamiętać. Z drugiej strony jestem już blisko 4 lata w Ministerstwie Sprawiedliwości i chciałabym dokończyć te rzeczy nad którymi pracuję. Chciałbym to dokończyć, ale z drugiej strony chcę mieć wpływ jako poseł na tworzenie prawa. Dla mnie złotowianina, mieszkańca Krajny to bardzo ważne. Formalną decyzje będę mógł podjąć najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu - mówi Stanisław Chmielewski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
