Złotówka za wyjście do sklepu na pięć minut to stosunkowo za dużo. Zdaniem złotowskiego radnego Krzysztofa Koronkiewicza opłaty za pierwsze kilka minut postoju na parkingach w Złotowie powinny być darmowe. Włodarze miasta jednak nie do końca są przekonani co do takiego pomysłu.
Obecnie opłata za pierwsze pół godziny postoju wynosi złotówkę. Wielu kierowców jednak nie zawsze potrzebuje tyle czasu na załatwienie określonych spraw. Tym czasem bez względu na to płacić trzeba. -Pójście do sklepu po kwiaty, czy owoce to jest naprawdę chwila. Myślę, że 5 minut to żadna strata dla miasta - mówi Krzysztof Koronkiewicz, radny Rady Miejskiej w Złotowie.
Radny w celu rozwiązania tego problemu proponuje zastosowanie metod zaczerpniętych od naszych zachodnich sąsiadów. - Za szybą stawia się zamiast bileciku zegar parkometrowy i w tym momencie można zrobić tzw. czasówkę. To jest już kwestia dogadania się czy będzie to 5 czy 10 minut - mówi Krzysztof Koronkiewicz, radny Rady Miejskiej w Złotowie.
Problem płatnych parkingów w Złotowie nie jest nowy. Już wcześniej pojawiały się głosy o zmianie zasad pobierania opłat. Podobnie jak we wcześniejszych dyskusjach tak i w tym przypadku wiceburmistrz pozostaje sceptyczny. Tym bardziej, że miastu wcale nie zależy na tym aby zarobić na płatnych parkingach, a wręcz przeciwnie rozwiązać inny ważny problem dla kierowców. - Chodzi głównie o to żeby był ruch na parkingu i żeby ludzie, którzy przyjeżdżają za długo tam nie stali. Z tego powodu część miejsc jest płatna - mówi Jerzy Kołodziejczyk, wiceburmistrz Złotowa.
Sprawa darmowych kilku minut pozostaje jednak otwarta. Włodarze nie mówią nie, jednak na razie rewolucyjnych zmian nie będzie. Kierowcy zatem muszą ciągle pamiętać o tym, że czas to pieniądz.