Siatkarki sezon 2014/2015 zbliża się wielkimi krokami. Drużyny występujące w przyszłym sezonie w elitarnej Orlen Lidze sięgają po zawodniczki światowego formatu, a wszystko po to, aby zwiększyć popularność dyscypliny i pozyskać nowych sponsorów. Jak w tym „nowym” środowisku odnajdzie się pilska Nafta ?
„To był najtrudniejszy sezon w historii klubu” – takimi słowami podsumował sezon 2013/2014 prezes PGNiG Nafta Piła, Radosław Ciemięga. Sezon rzeczywiście nie był łatwy, jednak ostatecznie klub z nad Gwdy spełnił założenie przedsezonowe utrzymując się w rozgrywkach Orlen Ligi.
W tym miejscu należy zadać sobie pytanie co dalej? Kluby, które w najbliższym sezonie wystąpią na ekstraligowych parkietach sięgają po coraz lepsze siatkarki, bo i poziom rozgrywek z roku na rok jest coraz wyższy. Tymczasem w pilskim zespole na próżno szukać spektakularnych transferów. Swój podpis pod kontraktem Nafty złożyły przyjmująca Justyna Raczyńska, wieloletnia reprezentantka Chemika Police i Katarzyna Nadziałek 26-letnia siatkarka występująca w poprzednim sezonie w klubie PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno.
Ze składu, który w poprzednim sezonie występował w Orlen Lidze najprawdopodobniej zostanie tylko jedna siatkarka, Natalia Krawulska. Nie jest to komfortowa sytuacja dla nowego szkoleniowca pilskiej Nafty, bo zespół trzeba będzie budować od podstaw.
Również lista sponsorów pilskiego zespołu nie napawa optymizmem. Czy miała na to wpływ decyzja włodarzy klubu o rozmowach ze sponsorami dopiero po zakończonych rozgrywkach? To kolejny znak zapytania, który należy postawić, zastanawiając się jaki zespół zobaczymy na tegorocznej prezentacj pilskiego klubu.
