Jeden z nich usłyszał wyrok 1,4 roku wiezienia w zawieszeniu, a drugi 1,6 roku więzienia w zawieszeniu. Obaj muszą też zapłacić grzywnę. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, policjanci mogą się od niego odwołać.
Jak wykazało śledztwo 27-letni Robert Ż. i 36-letni Dawid R. w maju 2012 roku podczas kontroli drogowych w Wieleniu kilkakrotnie wypisywali mandaty niezgodne z faktycznie popełnionymi przez kierowców wykroczeniami, przez co narazili na straty Skarb Państwa. Na działaniach policjantów zaoszczędzili natomiast kierowcy – i to sporo, jednorazowo nawet 750 złotych.
Czy korzyści odnosili również policjanci – tego nie wiadomo.
Jednym z bardziej wyrazistych przypadków działania wieleńskich policjantów było zatrzymanie kierowcy, który wyprzedzał m.in. na podwójnej ciągłej i przejściu dla pieszych. Funkcjonariusze „darowali” kierowcy 14 punktów karnych i 750 złotych mandatu, wystawiając mu jedynie mandat na 50 złotych za brak pełnego wyposażenia samochodu.
Za kilka takich przypadków „pobłażliwości” policjanci usłyszeli wyrok. Prócz kary więzienia w zawieszeniu muszą również zapłacić grzywnę: 3 tys. zł i 1,2 tys. zł.
Wyrok, jaki zapadł w trzcianeckim sądzie nie jest prawomocny. Policjanci mogą się od niego odwołać.