I to nie puste słowa. Przynajmniej nie w przypadku mieszkańców Śmiardowa Krajeńskiego, którzy dzięki własnemu zaangażowaniu stworzyli, jak mają nadzieję nową tradycję. Ta tradycja to Bieg Podkówki, czyli bieg wokół wsi. W tym roku dystans wyniósł 600 metrów, są jednak plany aby był znacznie dłuższy.
- Jak to się mówi: ,,Pierwsze koty za płoty''. Bieganie jest coraz modniejsze postanowiliśmy to wykorzystać również tutaj u nas i stworzyć taki bieg pokoleń. Chcemy aby wszyscy wspólnie się bawili i spędzali czas - mówi Andrzej Morgulec, prezes Towarzystwa Przyjaciół Śmiardowa Krajeńskiego.
Każdy dołożył swoją cegiełkę do organizacji tej imprezy. Zarówno uczniowie wraz z nauczycielami, strażacy ochotnicy, piłkarze z klubu piłkarskiego w Śmiardowie, a także sami mieszkańcy. Wspólne działanie w tym przypadku okazało się sukcesem. Zabawa bowiem trwała do białego rano.
Kolejny Bieg Podkówki już w przyszłym roku. A dlaczego Podkówki? Trasa biegu bowiem przybrała właśnie kształt podkowy.