Wiemy więcej o przebiegu obu katastrof, jednak na informacje dotyczące ich przyczyn trzeba będzie jeszcze poczekać. Wstępny raport zamieszczony na stronie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych szczegółowo opisuje oba wypadki do których doszło miesiąc temu w trakcie 4 Szybowcowych Mistrzostw Polski na pilskim lotnisku. Wiadomo w jakich okolicznościach i na jakiej wysokości doszło zderzeń. Przygotowanie pełnego raportu PKBWL może jednak zająć jeszcze kilka miesięcy. Poniżej publikujemy streszczenia raportów dotyczących obu wypadków szybowcowych.
W streszczeniu Raportu 731/14 z pierwszego wypadku czytamy:
"W dniu 31.05.2014 rozgrywana była pierwsza konkurencja 4 Szybowcowych Mistrzostw Polski w klasie 15M. Oba szybowce zostały wyholowane i oczekiwały w pobliżu lotniska na otworzenie startu lotnego w celu rozpoczęcia konkurencji. Zderzenie szybowców nastąpiło na wysokości ok. 1200 m AMSL w odległości ok. 8 km na wschód od lotniska.
Podczas zderzenia jeden z szybowców krążył w lewo, a drugi leciał po prostej. Po zderzeniu piloci obu szybowców opuścili je i wylądowali na spadochronach doznając nieznacznych obrażeń ciała. Kadłub szybowca krążącego w lewo spadł na ziemię z lewym skrzydłem. Kadłub szybowca lecącego po prostej spadł prawym skrzydłem. Zewnętrzne części urwanych skrzydeł obu szybowców od miejsca gdzie znajdują się skrzynki hamulcowe do końcówek skrzydeł, spadły w całości".
W streszczeniu Raportu 735/14 z drugiego wypadku czytamy:
"W dniu 01.06.2014 rozgrywana była druga konkurencja regionalnych zawodów szybowcowych Jantar Cup wspólnie z Szybowcowymi Mistrzostwami w klasie 15m. W pierwszej kolejności wyholowywane były szybowce biorące udział w zawodach Jantar Cup. Szybowce, które zderzyły się były wyholowane w kolejności 6 i 7.
W momencie zderzenia wyholowywany był w kolejności 26 szybowiec już z klasy 15m. Do zderzenia szybowców doszło nad miastem Piła na wysokości ok. 850m w odległości ok. 2 km od lotniska. Po zderzeniu pilot jednego szybowca zdołał opuścić go i bezpiecznie wylądował na spadochronie nie odnosząc obrażeń. Pilot drugiego szybowca opuścił kadłub szybowca, ale nie otworzył spadochronu i na skutek zderzenia z ziemią poniósł śmierć.
Oba szybowce uległy rozczłonkowaniu w powietrzu tak, że skrzydła i kadłuby oddzielnie spadły na ziemię. Kadłub pierwszego szybowca spadł w bezpośredniej bliskości przechodnia znajdującego się na ulicy i spowodował u niego poważne obrażenia ciała".
