Od początku maja do 5 lipca obecnego roku w całej Polsce odnotowano 126 przypadków utonięć. Przypominamy, że w roku 2013 takich zdarzeń przez cały sezon było 439. Jednostki Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz policja są bezradne. Przyczynami w większości tych wypadków jest brawura, brak umiejętności i alkohol.
Przy wysokiej temperaturze trunek szybciej uderza do głowy powoduje nieostrożność i lekkomyślność. Jeśli kąpiemy się pod wpływem napoi wysokoprocentowych możemy nie poradzić sobie z żywiołem, jakim jest woda. Alkohol zwiększa prawdopodobieństwo szoku termicznego, utraty sił, ogranicza równowagę oraz umiejętność rozpoznania i oceny stopnia niebezpieczeństwa. Jednak jest kilka zasad, które należy stosować, aby nasz urlop był udany. Rodzice powinni zawsze czuwać nad kąpiącym się dzieckiem. Nie skaczemy do wody na „główkę” szczególnie, jeśli nie znamy głębokości wody.
Do wody wchodzimy tylko w miejscach oznakowanych, gdzie czuwa ratownik. Jeśli przy kąpielisku strzeżonym widzimy czerwoną flagę kąpiel jest zabroniona. Po wejściu do wody najpierw należy schłodzić okolice twarzy, serca i karku. Nie należy wchodzić do wody zaraz po opalaniu się. Może to grozić szokiem termicznym i utratą przytomności. Nie łączymy kąpieli i alkoholu lub innych środków odurzających i co najważniejsze zawsze staramy się zachować zdrowy rozsądek. Jeżeli już dojdzie do wypadku dzwoniąc do ratowników WOPR pod numer 601 100 100 należy podać dokładne miejsce, w którym się znajdujemy, aby ułatwić dotarcie na miejsce służbom ratowniczym.
Autor: Małgorzata Kacperska
