Po 54 latach Jerzy Ogrodnik zrezygnował z prezesowania w Wałeckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W wyborach cząstkowych spółdzielcy wymienili również cały skład rady nadzorczej.
Główny zarzut jaki padał pod adresem dotychczasowej rady dotyczył braku jasności w rozliczaniu centralnego ogrzewania oraz nieodpowiednie gospodarowanie zasobami. Spółdzielcy dopięli swego i w wyborach została wymieniona cała 15-osoba rada. W efekcie ze swojego stanowiska zrezygnował również prezes Jerzy Ogrodnik, który nie widział możliwości dalszej współpracy – Mam dość handryczenia się z nową radą – mówi otwarcie.
W związku z tym, że ustępujący prezes ma jeszcze wiele wolnych dni do wykorzystania, przez cały okres trwania wypowiedzenia, czyli do 30 września będzie przebywał na urlopie, a jego obowiązku wykonywać będą zastępcy.
W spółdzielni zostały poczynione zmiany, ponieważ oczekiwali tego sami mieszkańcy. Rezygnację złożył dotychczasowy prezes, Jerzy Ogrodnik, który obecnie przebywa na urlopie. Odbyło się pierwsze zebranie nowej rady, która będzie obecnie spotykać się raz w miesiącu. W sierpniu zostaną podjęte decyzje dotyczące rozliczania centralnego ogrzewania, jak również gospodarowania zasobami – mówią pracownicy Wałeckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Taką decyzją dotychczasowego prezesa zaskoczeni byli wszyscy. Nie podjęto jeszcze decyzji, kto może być następcą Jerzego Ogrodnika. Nie zmienia to jednak faktu, że dziś przed nową radą stoi duże wyzwanie. Mieszkańcy liczą na to, że w końcu opłaty za centralne ogrzewanie będą przejrzyste, a czynsze zostaną obniżone.
Jerzy Ogrodnik jest najdłużej urzędującym prezesem we wszystkich spółdzielniach mieszkaniowych w Polsce. W spółdzielni na jednej umowie o pracę przepracował ponad 54 lata.
fot. Wałecka Spółdzielnia Mieszkaniowa
