To już pewne. Pilska Lewica razem wystartuje w wyborach samorządowych. Jeszcze zanim Leszek Miller zaczął nawoływać do połączenia sił, pilskie ugrupowania już dawno cieszyły się sojuszem. Co ciekawe, w koalicji znalazł się także Twój Ruch, który millerowskiej koalicji "SLD-Lewica Razem" powiedział nie.
W zasadzie już tylko dni dzielą nas od decyzji premiera o terminie listopadowych wyborów. Tyle też dzieli pilską lewicę od rejestracji komitetu Wyborczego „Lewica Razem”. Pięć lewicowych ugrupowań decyzje o wspólnym starcie podjęło już dawno.
- Lewicowi wyborcy, którzy uważają, że ten program jest właściwy, często spotykają się z twierdzeniem, że głos oddany na swoją sympatię polityczną może być zmarnowany. To zauważyliśmy na naszym terenie już dawno - mówi Jan Lus (Unia Pracy), kandydat lewicy na prezydenta Piły. Na długo przed apelem Leszka Millera, nawołującym do wspólnego startu w wyborach samorządowych pod szyldem „SLD-Lewica Razem”.
Z tej koalicji, jeszcze zanim się ona zawiązała na szczeblu krajowym, wycofał się Twój Ruch. Tymczasem w Pile "Lewica Razem" funkcjonuje od półtora roku – także jako strona internetowa. Równorzędnym partnerem koalicji obok SLD, Unii Pracy, Klubu Pilskiej Lewicy i klubu radnych „Razem dla Piły” jest właśnie Twój Ruch.
- Wymieniliśmy się poglądami, przedstawiliśmy swoje cele, założenia programowe i okazuje się, że w okręgu pilskim w ogóle się nie różnimy. Tak naprawdę o to samo nam chodzi, do tego samego zmierzamy. W sumie stanowimy jedność, oprócz przynależności partyjnej oczywiście. Mogę śmiało powiedzieć, że reprezentuje pilską lewicę – tłumaczy Marek Makowski, przewodniczący zarządu pilskiego okręgu Twojego Ruchu.
Tadeusz Rzemykowski, lider pilskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że to docelowa droga dla wszystkich partii lewicowych w kraju. - Zachęca do tego i Leszek Miller, ale jak jak na ironię przeszkodą może być właśnie SLD - tłumaczy Rzemykowski. - Lewica powinna być razem, ale niekoniecznie pod szyldem SLD. Uważam, że dla wielu ugrupowań może to być bariera nie do pokonania.
Tymczasem pilska lewica już czeka na owoce decyzji o wspólnym starcie wyborach. Czyli taki wynik, który umożliwi utworzenie koalicji w mieście i powiecie. Z kim? Odpowiedź poznamy z listopadzie.