Nie w swoim gabinecie, a na czacie spotkała się z mieszkańcami Wałcza burmistrz Bogusława Towalewska. Wczorajszy wirtualny dialog nie był pierwszym tego typu spotkaniem i miał postawić diagnozę, co tak naprawdę boli mieszkańców Wałcza.
- Świat niestety przenosi się w wirtualną przestrzeń. Bardzo dużo osób korzysta z internetu. Mnie osobiście to nie podoba, jestem klasykiem. Wolę kontakty, kiedy widzę twarz i oczy mojego rozmówcy, ale to też forma kontaktu z mieszkańcami - mówi Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.
Większość mieszkańców nie żyje problemami wielkiej polityki dlatego, choć polityka pojawiła się w rozmowach, to tylko tylko ta lokalna, w kontekście wyborów samorządowych. Najczęściej jednak pytano o to, co mieszkańcom najbliższe: ich chodniki, place zabaw, czy parkingi, których nie ma.
Kolejny spotkanie już za miesiąc.