Radni odrzucili wniosek mieszkańców Stradunia o zmianę miejsca głosowania.
Protestują, bo do wyznaczonego lokalu w Przyłękach mają 15 kilometrów. Chcą głosować w Trzciance, gdzie najbliższy lokal wyborczy oddalony jest o 5 km ode wsi. - Wstępnie uznaliśmy, że racja leży po stronie mieszkańców. Biorąc jednak pod uwagę również fakt, że to niezadowolenie mieszkańców jednej miejscowości może spowodować konieczność zmiany w innych miejscach uznaliśmy, że jest za mało czasu na to, aby przeanalizować problem jako całość - mówi Edward Joachimiak, przewodniczący komisji Spraw Społecznych Rady Miejskiej Trzcianki.
Radni zrzucili odpowiedzialność na rajców następnej kadencji. To ich zadaniem będzie ponowna weryfikacja podziału miasta i gminy na okręgi głosowania. Mieszkańcy powinni pamiętać, że trzcianecki samorząd zorganizuje autokar, który w wyznaczonych godzinach będzie dowoził mieszkańców do lokali wyborczych.