Jest koalicja w Radzie Powiatu Pilskiego. Porozumienie Samorządowe, które wprowadziło do Rady najwięcej (9) radnych rządzić będzie powiatem przez najbliższe cztery lata z Polskim Stronnictwem Ludowym.
PSL wprowadziło do Rady pięciu radnych i szybko okazało się, że będzie odgrywać ważną rolę koalicjanta w powiecie. Tym bardziej, że rozmowy koalicyjne Porozumienia Samorządowego z przedstawicielami PiS (4 radnych w radzie powiatu) spełzły na niczym... Dlaczego Porozumienie nie porozumiało się z PiS? Wiele wskazuje na to, że punktem spornym okazała się osoba Henryka Stokłosy (był twarzą Porozumienia w tegorocznych wyborach i zdobył mandat w radzie powiatu).
„W Prawie i Sprawiedliwości obowiązują pewne standardy. Hipokryzją byłoby krytykowanie funkcjonowania w Klubie Parlamentarnym PO Sławomira Nowaka, na którym ciąży szereg zarzutów i jednocześnie wejście w lokalną koalicję z klubem, który nie widzi problemu w podobnej sytuacji.” - napisał na swoim profilu na Facebooku Marcin Porzucek, szef PiS w regionie pilskim.
Znacznie lepiej poszły rozmowy Porozumienia Samorządowego z Polskim Stronnictwem Ludowym. W piątek wieczorem dowiedzieliśmy się, że doszło do porozumienia w sprawie koalicji tych dwóch ugrupowań w Radzie Powiatu.
Obie strony na razie milczą w sprawie podziału najwyższych stanowisk w powiecie. Nieoficjalnie mówi się, że koalicja została okupiona stanowiskiem starosty i wicestarosty dla PSL. Z kolei jednak sam Henryk Stokłosa, w rozmowach z dziennikarzami przyznawał, że stanowiskiem starosty byłby zainteresowany...
Być może więcej dowiemy się już jutro. Właśnie na poniedziałek zwołana została konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli obu koalicjantów.