Kolejni oszukani

20.12.2014   Autor: Redakcja
---

Ciągle rośnie liczba mieszkańców wprowadzonych w błąd. Osoby podające się za pracowników zakładu energetycznego nakłaniają do podpisania umowy. To jednak nie koniec nieuczciwego działania. W ostatnim czasie w naszych domach pojawiają się przedstawiciele proponujący zakup czujników za zawyżone kwoty. Uważajmy, co podpisujemy.

Kilka dni temu informowaliśmy o akwizytorach podających się za przedstawicieli firmy Enea i oferujących niekorzystne umowy. Mimo naszych apeli pojawiły się kolejne osoby które dały się nabrać.

- Zorientowałam się dopiero pod wieczór, kiedy sąsiadka też dała się nabrać i mi o tym powiedziała. Przyszła do niej koleżanka i ją poinformowała, że po Pile krążą naciągacze i proponują umowy na energię elektryczną – mówi Leokadia Szymańska, ofiara nieuczciwych akwizytorów.

Schemat działania jest dokładnie identyczny jak poprzednio. Uprzejmy przedstawiciel wykorzystując fakt, że dla wielu osób określenie typu pan z energetyki lub z zakładu energetycznego kojarzy się z firmą Enea przystępuje do działania.

- Nie powinien tego robić. Nasi przedstawiciele nie powinni przedstawiać się jako przedstawiciele firmy Enea – podkreśla konsultantka w firmie Energy Match.

W całej tej sytuacji jest jednak dobra wiadomość. Każdy klient ma pełne prawo odstąpić od każdej umowy, zawartej poza siedzibą firmy w terminie 10 dni od jej podpisania bez podania przyczyny i ponoszenia konsekwencji.

- Mamy prawo nie podpisywać, mamy prawo przeczytać tę umowę w spokoju ze swoją rodziną, ze znajomymi, przeanalizować czy w ogóle chcemy skorzystać z tej oferty. Musimy pamiętać też o tym, że mamy prawo jeżeli już wpadniemy w sidła manipulacji odstąpić od tej umowy – mówi Aleksandra Pęska, powiatowy rzecznik konsumentów w Pile.

Jak uchronić się przed nieuczciwymi osobami ? Każdy klient może wybrać firmę, która będzie mu świadczyła usługę sprzedaży energii elektrycznej. Trzeba jednak koniecznie sprawdzić, jaka to firma i jak można się z nią kontaktować.

- Zapytać te osoby kogo reprezentują. Proszę zapytać dwa razy i trzy, sprawdzić identyfikator, sprawdzić dokument, tak aby Państwo mieli absolutną pewność z kim Państwo rozmawiają. Czy jest to przedstawiciel firmy, którą Państwo znają i ufają, czy jednak przedstawiciel jakieś innej firmy – podkreśla Sławomir Krenczyk, rzecznik prasowy firmy Enea.

W ostatnim czasie pojawili się także akwizytorzy, którzy żerując na ludzkiej naiwności oferują w naszych domach zakup czujek gazu za zawyżone ceny.

- Przedstawiają jakieś detektory gazu czy czujniki gazu, co teraz przed zimą jest bardzo ważne byśmy takie urządzenia mieli. Jednak nie koniecznie od tych firm, które kolokwialnie mówiąc wciskają Nam rzeczy za kolosalne kwoty, za 100, 200 zł a tak na prawdę warte maksymalnie 30-35 zł w sklepie - mówi Aleksandra Pęska, powiatowy rzecznik konsumentów w Pile.

Radzimy więc, by nie wpuszczać do domu osób, których nie znamy. Jeśli zamierzamy kogoś wpuścić, to wcześniej sprawdźmy czy ta osoba jest tym, za kogo się podaje i czy faktycznie przedstawiona przez nią oferta jest dla Nas korzystna. Pamiętajmy też, że mamy prawo odstąpić od umowy podpisanej w domu do 10 dni od jej zawarcia.

Przeczytaj więcej o: oszuści, umowa, zginęła, 80 lat,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group