Kilka dni temu Polską wstrząsnęła wiadomość o ataku na pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie.
Przypomnijmy; do ataku doszło na terenie placówki - starszy mężczyzna polał benzyną i podpalił dwie kobiety. Jedna zmarła na miejscu, druga po kilku dniach w szpitalu. W związku z tragedią ministerstwo pracy i polityki społecznej wystosowało apel do Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Miejskich i Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej "RAZEM", Zarządu Samorządowego Stowarzyszenia Ośrodków Pomocy Społecznej "FORUM", Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Powiatowych i Miejskich Ośrodków Pomocy Rodzinie Centrum oraz pracowników Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. "Zginęły Kobiety mające dla innych serce na dłoni. Złote dziewczyny, które nie zostawiały ludzi bez pomocy. Lubiane, uczynne, pracowite. Nawet nie przypuszczały, że nie dożyją Świąt Bożego Narodzenia. Obie – Renata i Małgorzata osierociły po dwoje dzieci - najmłodsze ma trzy lata" - napisało ministerstwo w apelu.
O osieroconych rodzinach nie zapomniał również pilski MOPS. - Wysłaliśmy kondolencje rodzinom i pracownikom makowskiej placówki - mówi Wanda Kolińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pile. - Upowszechniliśmy również wśród naszych pracowników list ministerstwa i jestem pewna, że każdy, kto będzie mógł pomóc, zrobi to.
Co prawda list został skierowany do wspomnianych odbiorców, z pewnością jednak również wśród naszych Czytelników znajdą się ludzie, którzy chcieliby pomóc rodzinom ofiar ataku podajemy numer konta: 70 8980 0009 2001 0058 5507 0002, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Miejskich i Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej, 97-500 Radomsko, ul. Kościuszki 12a, z dopiskiem: „Dzieciom Reni i Małgosi”.
fot. TVN24
